Późna i kapryśna wiosna, krótkie i często suche lato, nie zawsze sprzyjają hodowli warzyw na gruncie, wskutek czego zbiera się je w stanie niedokształconym, na wpół dojrzałym. Takie warzywa nie dadzą się dobrze przechowywać i w ciągu zimy łatwo gniją. Aby warzywa mogły dobrze wyrosnąć i dojrzeć, trzeba im przedłużyć lato co można osiągnąć przy pomocy wysiewu w miejscu zabezpieczonym, w porze kiedy na otwartym powietrzu byłoby to niemożliwe. W ten sposób, gdy tylko ociepli się na zewnątrz wysadzamy dobrze już wyrośnięte rośliny, zamiast je dopiero wysiewać. Wysadzone po małej przerwie rosnąć będą w gruncie normalnie zyskując co najmniej cały miesiąc. Wcześnie wysadzone warzywa zakorzeniają się głęboko i w razie suszy wiosennej łatwo ją wytrzymają. Przez uprawę warzyw z rozsad osiągamy nie tylko produkt dobrze się konserwujący, ale co ważniejsze wczesny, a to jest najważniejszym warunkiem hodowli warzyw na sprzedaż, która w ostatnich latach bardzo się u nas rozwinęła.
Mając na względzie współrzędną hodowlę warzyw w inspekcie, rozróżniamy dwa siewy: spodni i wierzchni, dobierając do wysiewu takie rośliny, które nie przeszkadzają sobie i mogą się jednocześnie swobodnie rozrastać. W tym celu: marchew, pietruszkę, koper i selery siejemy jako spód, a zaraz na to wysiewamy rzodkiewkę. Pierwsze siewy wschodzą dopiero w trzecim lub czwartym tygodniu, rzodkiewka zaś przez ten czas wyrośnie nam o tyle, że w piątym tygodniu rozpoczynamy już jej zbiór, a po zupełnym jej wyrwaniu marchew i inne posiane warzywa zaczną na dobre rosnąć. Po posianiu wyżej podanych nasion ziemię należy uklepać deseczką wgniatając w ten sposób nasiona, po czym całą powierzchnię pokrywamy piaskiem i uklepujemy ponownie. Od tej chwili obserwujemy uważnie inspekt dając maleńkie otwory pod oknami na noc, aby wypuścić parę i gazy wydzielające się z obornika. Gdy nasiona zaczną podnosić piasek, a listki roślin ukażą się na wierzchu, wtedy przewietrzamy inspekt stale, aby nie dopuścić do wybiegania młodych roślin. Nawet w dni mroźne trzeba przewietrzać zachowując jednak ostrożność, aby nie dopuścić do inspektu mroźnego powiewu. W tym celu powstałe pomiędzy oknem a skrzynią szpary zasłaniamy matą, zresztą o ile na zewnątrz nie ma mrozu, uchylamy co drugie lub trzecie okno. W gorącym inspekcie, a szczególniej podczas odwilży, trzeba otwory zostawiać i na noc.